Jak komuś znudziły puddingu chia, to polecam! :) Puchate, delikatne placuszki, z ulubionymi dodatkami.
1 łyżka nasion chia
2 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mąki (dowolnej)
1 lyżka mielonego lnu (można pominąć)
3 łyżki mleka
1 jajko
1 łyżeczka cukru
duża szczypta proszku do pieczenia
szczypta cynamonu
Płatki owsiane zalać wrzątkiem do poziomu płatków i odstawić na kilka minut do napęcznienia. Chia wymieszać z rozbełtanym jajkiem i mlekiem. Odstawić na kilka minut, żeby chia napęczniała ( minimum 5 min). Dodać napęczniałe płatki owsiane, mąkę, mielony len, cukier, proszek do pieczenia i cynamon. Smażyć na średnim ogniu przez kilka minut.
Ja smażyłam na oleju kokosowym. Podałam z bananm i domową frużeliną truskawkową.
mniam!
OdpowiedzUsuńZnów placuszki i znowu pyszny przepis <3
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwalają chia, a ja jeszcze ani razu nie miałam okazji spróbować ;c
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/