środa, 18 lutego 2015

191# piankowa owsianka



Po pieczeniu pączków i faworków zostało nam mnóstwo białek. Ku mojej radości! Nadmiar białek zamroziłam, a teraz wykorzystuję je w śniadaniach.


Cała porcja ma około 420 kcal 19B/46W/17T

4 łyżki płatków owsianych (40g)
szklanka mleka (u mnie 2%)
kawałek banana (50 g)
białko z jednego jajka (u mnie było dokładnie 50g)
kilka orzechów (12g)
jagody goji, morwa suszona biała do dekoracji

Płatki zalewamy mlekiem i odstawiamy na 5 minut. Białko ubijamy na sztywną pianę. Płatki gotujemy na małym ogniu aż zgęstnieje, około 5 minut. Dodajemy pokrojone orzechy, mieszamy. Zdejmujemy z ognia i dodajemy ubite białko, ponownie mieszamy. Podajemy z  ulubionymi dodatkami.






13 komentarzy:

  1. Piankowej nigdy nie jadłam, ale wygląda bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Białka można mrozić? :o
    Zazdroszczę tego zapasu białek ;)
    Taka piankowa owsianka jeszcze mnie czeka do zrobienia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię gdy zostają mi białka, można je wykorzystać na milion śniadaniowych sposobów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie właśnie to białka najszybciej idą, a właśnie do takich cudeniek można je wykorzystać. Pysznie ♥

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pychotka, pychotka i śliczna miseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Samo zdrowie :)

    http://nataszabreakfast.blogspot.gr/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  7. też mam jeszcze w lodówce białka, muszę zrobić coś piankowego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha ja mam pełno białek pomrożonych od domowych lodów :D

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie już by białka poszły na beze :)) chociaż jakoś po cichu, przemyciłabym jedno białko, bo takie pianki to ja bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na taką nie mam odwagi :P

    OdpowiedzUsuń