Przepraszam za chwilową nieobecność na blogu, ale cieszyłam się przedłużonym weekendem (barrrdzo intensywnym z resztą).
Ostatnio wstałam z chęcią zjedzenia "czegoś". I nie znowu jogurtu, kefiru, płatków. Wyszły kluseczki. Bardzo dobre, polecam! Można dodać szczyptę cynamonu (ja po prostu nie miałam, a bym dodała).
przepis na 1 porcję
1 banan
1 jajko
łyżeczka cukru
łyżka masła orzechowego
ok 40 g mąki pełnoziarnistej (lub do otrzymania gęstej konsystencji)
Jajko rozbełtać w miseczce. Dodać rozgniecionego banana, masło orzechowe i cukier. Wsypać mąkę i wymieszać łyżką. W razie potrzeby dodać więcej mąki. Kluski nakładać łyżką i wrzucać do gorącego mleka (ja do mleka też jeszcze dodałam łyżeczkę masła orzechowego). Gotować około 5 minut.
Dużo zdjęć śniadań będzie w tej scenerii, z widokiem z okna ;)
Orzech i banan - najlepsze połączenie :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem zdjęć, jak i tych kluseczek :)
OdpowiedzUsuńOkno daje dobre swiatlo :D
OdpowiedzUsuńNarobilas mi ichoty na kluski, zrobie w tym tygodniu na pewno :)
kluski na mleku to jedno z moich ulubionych rozgrzewających śniadań.
OdpowiedzUsuńoj, uwielbiam kluseczki na mleku <3
OdpowiedzUsuńsmacznie i pysznie wygląda *,* <3
OdpowiedzUsuńu mnie dziś też kluseczki, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuń