Dzisiaj przepis na najlżejsze gofry jakie kiedykolwiek jadłam. Zapraszam!
Przepis na 3 sztuki ze zdjecia:
2 jajka
20 g mąki (u mnie pszenna)
20 g odżywki białkowej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, szczypta soli
opcjonalnie: cynamon, ulubiony aromat
dowolne dodatki: u mnie dżem czekowiśnia i banan
Białka oddzielić od żółtek i ubić ze szczyptą soli. Dodać żółtka do ubitej piany i krótko zmiksować. Dodać mąkę, odżywkę i proszek do pieczenia (ewentualnie również cynamon/aromat) i wymieszać łyżką. Smażyć na natłuszczonej i rozgrzanej gofrownicy.
Makro 3 szt. gofrów bez dodatków:
ok. 343 kcal B30/W17/T17
A co można zastąpić odżywkę?
OdpowiedzUsuńDowolną mąką, tylko wtedy należy dosłodzić ciasto, np. cukrem ok. 1,5 łyżeczki :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńale narobiłaś ochoty na gofry ! wyglądają jakby były mega chrupiące <3
OdpowiedzUsuńszkoda, że moja gofrownica ostatnio wyzionęła ducha ;(
Ale mi się zachciało gofrów! Zapraszam na swojego bloga kulinarnego. https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńOdżywka jako słodzik to częste u mnie. Muszę zrobić takie gofry, wieki nie jadłam ;c
OdpowiedzUsuńIdealne weekendowe śniadanie.
OdpowiedzUsuńStanowczo zbyt długo już gofrów nie jadłam...