Tym razem mam dla Was pudding z kaszy jaglanej z niespodzianką w środku. A może i nie niespodzianką, bo banan i masło orzechowe to moje ulubione połączenie, wiadomo.
Miłego weekendu! ;)
3 łyżki kaszy jaglanej
3/4 szklanki mleka (gdy kasza wchłonie cały płyn dolewamy ewentualnie więcej wody)
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Kaszę uprażyć. Zalać mlekiem, dodać cukier i gotować około 15 minut, co kilka minut mieszając. Ugotowaną kaszę przestudzić. Wyłożyć połowę kaszy do miseczki, dodać pokrojoną połowę banana i łyżkę masła orzechowego (jeśli robimy wersję nadzianą) i wyłożyć resztę kaszy. Lekko "ugnieść". Wstawić na noc do lodówki. Rano wyłożyć na talerzyk (jeżeli nie chce wyjść to lekko podwadzić z każdej strony). Udekorować (u mnie gorzka czeko i nerkowce).
Ooo, moje ulubione połączenie! *.*
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie i to nadzienie, idealne! :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak najlepszy deser! :)
OdpowiedzUsuńI to chyba moje ukochane nadzienie <3
Cudowności :)
OdpowiedzUsuńjaglana moja miłość <3
OdpowiedzUsuńMniam! Muszę wypróbować kaszę jaglaną, słyszę o niej coraz więcej dobrego, a jakoś nie mogę się do niej przekonać...
OdpowiedzUsuńhttp://booklovinbypas.wordpress.com/