niedziela, 9 listopada 2014

118# katayef z ricottą i granatem



Katayef to arabskie placuszki zazwyczaj podawane podczas Ramadanu. Zazwyczaj są wypełnione kremem i orzechami. Swoją wersję podałam z pomarańczową ricottą, owocem granatu, orzechami włoskimi i miodem. Zrobienie ciasta jest banalnie proste, jedynie należy odczekać 15 minut, co się może nie spodobać 'głodomorom'. Placki smażymy z jednej strony, a następnie sklejamy je na brzegu tworząć jakby sakiewki. 


Pomysł i przepis z filozofii smaku  z moimi małymi modyfikacjami

Na ciasto:
1/2 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
1/4 szklanki mąki kukurydzianej
1 szklanka mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cukru pudru

Na wypełnienie:
1/2 opakowania ricotty (ok. 125g)
1 łyżeczka cukru pudru
kropelka aromatu pomarańczowego
Wszystkie składniki wymieszać.


W misce umieszczamy mąki, cukier i proszek do pieczenia. Dodajemy mleko i mieszamy trzepaczką. Odstawiamy na 15 minut (minimum). Następnie smażymy placuszki na oleju, wylewając małe, cienkie porcje ciasta. Smażymy na małym ogniu, tylko po jednej stronie, aż uzyskamy placuszki całe w bąbelkach. Nastepnie zdejmujemy je z patelni i ściskamy z jednego boku (jak na zdjęciu). Wypełniamy kremem, dajemy dodatki i polewamy miodem.






Na zdjęciu mam tylko jednego placuszka, chociaż zrobiłam takich kilka. Resztę usmażyłam jak normalne placuszki, ponieważ... Jestem leniuszkiem :D No co, niedziela jest, można!


5 komentarzy:

  1. wyglądają ciekawie i te nadzienie musiało być przepyszne *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Z takimi placuszkami się jeszcze nigdy nie spotkałam, jak dla mnie są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwszy raz widzę i już się zakochałam *.*

    OdpowiedzUsuń