Wyjatkowo się pojawiam rano, jako, że mam wolną środą. I jako, że wyjątkowo rano, nie pokazuję Wam śniadania. Ale za to jest moja ostatnio ulubiona sałatka i coś w stylu leczo.
Sałatka z kurczakiem
pół piersi z kurczaka (zamarynowane w szczypcie soli, pieprzu i łyżce sosu sojowego)
pół opakowania ananasa z puszki
mała puszka kukurydzy
1 por
pół słoiczka selera sałatkowego
sól, pieprz
łyżka majonezu
łyżka jogurtu naturalnego
Kurczaka pokroić w drobną kostkę. Przyprawić i odstawić na ok. godzinę do lodówki. Następnie zawinąć go szczelnie w folię i piec około 20 minut w 190 stopniach. Wyjąć i wystudzić.
Ananasa pokroić w kostkę, pora przekroić na 4 części i również pokroić. Wymieszać, dodać odsączoną kukurydzę, selera i kurczaka. Dodać sól i pieprz oraz majonez i jogurt. Jeszcze raz wymieszać i jeść :)
Leczo z soczewicą
puszka pomidorów
puszka soczewicy
1 mała cukinia
ewentualnie inne warzywa: papryka, marchewka, groszek
sól, pieprz
Cukinię umyć, pokroić i podsmażyć na małej ilości oleju. Następnie dodać odsączoną soczewicę, pomidory z puszki i inne warzywa. Gotować na średnim ogniu przez ok. 10 minut. Przyprawić.
Ja podałam z mozarellą.
Smacznego! :)
ojej taka sałatka chodzi za mną już od jakiegoś czasu *.*
OdpowiedzUsuńNie wiem na czym zawiesić wzrok, wszystko takie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńczęsto robię taką sąłatkę ale zawsze bez ananasu :D
OdpowiedzUsuńsmacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuń