Że niby minus piętnaście?! Dobra, dobra, jest zima, trzeba to ogarnąć. 3 pary spodni, 2 pary długich skarpet, 5 koszulek, 2 pary rękawiczek, opaska, czapka i szalik. Chyba wystarczy do biegania?
A na śniadanie coś takiego. Granola z patelni na spodzie i ricottowa góra z bananem i suszoną żurawiną. Mniam! :)
Przepis na serniczek z ricotty
na spód:
2 łyżki płatków owsianych
pół łyżeczki sezamu
łyzeczka nasion (dynia, słonecznik, itp)
łyżeczka miodu
opcjonalnie dowolne orzechy
Na patelni rozpuszczamy miód. Wsypujemy płatki owsiane i mieszamy. Dodajemy resztę składników i ponownie mieszamy. Smażymy tak przez około 5 minut, na dość dużym ogniu, aż granola nabierze złotego koloru. Odstawiamy do czasu przygotowania serniczka.
serniczek:
125 g ricotty
1 jajko
25g mąki pszennej
kilka kropli aromatu waniliowego
pół banana, pokrojonego w plasterki
łyżeczka suszonej żurawiny
Ricottę mieszamy z jajkiej. Dodajemy mąkę i aromat, mieszamy. Na koniec dodajemy banana i żurawinę i jeszcze raz mieszamy.
Na spód naczynia do zapiekania wysypujemy granolę, następnie masę serową. Pieczemy ok. 25 minut w 190 stopniach.
serniczeek ♥ Ty wiesz co zrobić, żebym ślinotoku dostała :D
OdpowiedzUsuńja założyłabym na to jeszcze ze 2 puchowe kurtki i może byłabym w stanie wyjść z domu. Może.
OdpowiedzUsuńPieczona ricotta, a do tego taki spód - mniam
Wygląda pysznie, akurat na takie mrozy. Gdzie można dostać takie ładne foremki? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
https://booklovinbypas.wordpress.com/
Tą mam z tiger'a ;)
UsuńTen bananowy serniczek z ricotty wygląda prześlicznie!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci wyjścia na bieganie w taki mróz.Muszę też się w końcu przełamać ;)
Nie wiem na co patrzeć :D Na ten serniczek, czy może na granolę? Kusisz niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńBiorę go! Uwielbiam delikatne serniczki z ricotty :)
OdpowiedzUsuńHaha, gdybyś widziała mnie jak się do biegania szykowałam! :D
OdpowiedzUsuńPewnie podobnie, 'ubieranie warstwowe'! Tylko oczy widac ;D
Usuńo mamo, chcę to! z ricotty są mega delikatne, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmmm wygląda świetnie : )
OdpowiedzUsuńnaprawdę jest aż -15 stopni? ; o dobrze, że nie muszę dziś nigdzie wychodzić ;p
hahaha też się tak ubieram jak idę biegac! :D
OdpowiedzUsuńpysznie, i tak delikatnie, uroczo :3 haha ja nawet na niebieganie ubieram się w 13456 warstw :D ale podobno juz ma byc cieplej!
OdpowiedzUsuńZ takim spodem <3 Nigdy powiem Ci, nie robiłam ze spodem śniadaniowego serniczka! Muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuń