Gdy muszę jechać na 8 rano na jakąś placówkę w Warszawie... to ratuję się śniadaniami lodówkowymi :)
Wieczorem mieszam, rano wsypuje dodatki i jest! Pysznie, zdrowo i szyyybko. Nie stoję nad kuchenką, po prostu wyciąga i wcinam. A jak wiemy rano liczy się każda minuta. I kawa.
Owsianka na kefirze z chia
2 łyżki nasion chia
2 łyżki płatków owsianych górskich
1 kefir
ulubione dodatki (nerkowce, figa, banan)
Mieszamy płatki owsiane i nasiona chia z kefirem. Zostawiamy na noc w lodówce. Rano podajemy z ulubionymi dodatkami.
(U mnie bez banana się nie obejdzie :P)
o tak, jeden banan dziennie u mnie też zawsze! :)
OdpowiedzUsuńTakim śniadaniem mogę zaczynać każdy dzień :)
OdpowiedzUsuńowsianki na kefirze jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńmusiało być pyszne :>
OdpowiedzUsuńNa kefirze uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńLodówkowe śniadania czasem niezastąpione!
kawa najważniejsza hehe :D
OdpowiedzUsuńświetne jedzonko ;)
OdpowiedzUsuńChia musze w koncu kupic, fajnie się prezentuje u ciebie ;)
OdpowiedzUsuń