Ostatnio brak śniadań, bo nic nadzwyczajnego rano nie jem. Jak wpadnę na jakiś nowy przepis, to wrzucę. Plus rano się spieszę zawsze, więc prostota wygrywa. Ale za to mam coś co chciałabym Wam polecić. Mówiłam ostatnio, że lubię próbować nowości? ;)
Muller Mix Hawaii to chyba nowa wersja smakowa tego deserku. Mówię "chyba" ponieważ nie wiem jak jest dokładnie, ale ja się z nią pierwszy raz spotkałam. Cenowo tak jak wszystkie muller mixy, a kupiłam w Carrefourze w Arkadii.
Co nowego? Smak pina colada. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam połączenie ananasa i kokosa! Czy to w ciastach, czy owsiankach, czy też w drinkach. Dla mnie combo idealne! Więc z uśmiechem i nieskrywaną ciekawością go kupowałam. Opakowanie typowe dla tego jogurtu, z żółto-niebieską "hawajską" grafiką. Jest poprawnie, nie ma co narzekać.
Zapach- jest kokos! Czyli na plus. Zapach taki przyjemny, lekko słodki. Tej części ananasowej za bardzo nie odczułam.
Konsystencja- kremowa, widoczne wiórki kokosowe w środku. A część ananasowa? Jakbym zmiksowała świeżego ananasa na mus- extra!
Smak- jogurt lekko kwaśny (tak jak powinien, w końcu to jogurt), czuć słodycz (cukier w składzie) ale nie "zamula", fajnie wyczuwalny aromat kokosa+ te wiórki. Mi smakowało. A część ananasowa- tak jak pisałam wcześniej- mus ananasowy! Tylko, że też dorzucone trochę cukru, co czuć, że słodsze. Nie jest to jednak cukier nachalny.
Ale najlepsze jest oczywiście połączenie obu pojemniczków! Pasują do siebie idealnie i tworzą zgraną całość. Polecam wszystkim fanom smaku Pina Colada! Jak znajdę to kupię ponownie na pewno! :)
I mnie on również bardzo smakował! Nie rozumiem tego całego hejtu na ten smak ;)
OdpowiedzUsuńWow, smakował Ci.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, to jeden z gorszych ich smaków, o którym również pisałam.
Pojawił się jakoś na początku minionego lata. ;)