200 g sera (ja miałam wiaderkowy, na sernik)
1 jajko
1 banan
1/4 mleka
1 łyżka dowolnego budyniu (u mnie waniliowy)
Ser mieszamy z jajkiem w rondelku i zaczynamy podgrzewać. Budyń wymieszać z mlekiem. Po około 2 minutach, gdy masa się rozrzedzi dodać budyń i pokrojonego drobno banana (zostawić kawałek do dekoracji). Gotować aż masa zgęstnieje.
Podawać z ulubionymi dodatkami (u mnie konfitura różana, banan i orzechy włoskie).
Smacznie!
OdpowiedzUsuńale ta miseczka śliczna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam po stokroć <3
OdpowiedzUsuńPrzepyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPycha, muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńJak cudownie wygląda <3 kocham serniczki w każdym wydaniu
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Kocham serniczki i już nawet zrobiłam sobie na jutro i wstawiłam do lodówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny!
ale piękna miseczka! idealnie się wpisałaś w temat zbliżających się walentynek.. a serniczek - delikatne cudo:)
OdpowiedzUsuńmasz swietna miseczke gdzie kupilas *.* ?
OdpowiedzUsuńA sniadanko rewelacja !
Kaufland ;)
OdpowiedzUsuńTa miseczka <3 Miałam ją kupić, ale u mnie nie było :(
OdpowiedzUsuń