czwartek, 11 grudnia 2014

139 spóźnione mikołajki!



Hej! Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o akcji Wioli, czyli BLOGOWYCH MIKOŁAJKACH! W końcu dotarłam do domu i mogłam sama zobaczyć jak cudowny prezent dostałam (bo słyszałam tylko przez telefon z ust mamy). A moim mikołajem była Natalia. Baaarrrdzo dziękuję za cudowny prezent, piękne życzenia oraz podziękowania dla orgaznizatorki, za zorganizowanie mikołajek i wszystkich bloggerów, którzy wzięli udział w zabawie! Spisaliscie się na medal :)



To kartka z pięknymi życzeniami :)



Papilotki na muffinki, które ostatnio zamierzałam nawet kupić, ale... tak jakoś! No i strzał w dziesiątkę, dziękuję! :) Teraz trzeba coś upiec!


Kinderka. Tiny, little creature. Dostawałam ją jako małe dziecko jak nie płakałam na szczepionce (Oj przepraszam, chyba jak miałam 18 lat to też mi łza popłyneła. Nie cierpię igieł!) Uwielbiam je! Pyszna czekoladka :) i czasami coś śmiesznego w środku!



Słodycze! Oczywiście, przecież święta :) jeszcze dużo króóówek i michałków, mniam!


Piękne, świąteczne świeczki. Już wiem, kto się ucieszy, gdy je zapalę - moja współlokatorka! :)



Oraz domowe, owsiane ciasteczka. Już mi mama mówiła, że bardzo dobre, bo nie mogła się powstrzymać przed spróbowaniem. I miała rację! :)


Jeszcze raz dziękuję za piękne prezenty i wiem, że wezmę udział w blogowych mikołajkach w przyszłym roku! :)

6 komentarzy:

  1. Cudowne prezenty! Pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super prezent, a ciacha wyglądają naprawdę pysznie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. spóźnione czy nie - ważne, że się prezent podobał, z czego jestem mega zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  4. oo kinderek ♥
    i te ciacha, podzieliłabyś się wiesz ! :D

    OdpowiedzUsuń